Zmniejszenie ilości kilogramów w naszym ciele utrudnia np. notoryczne rezygnowanie z kolacji. Pozornie, powinno pomóc, prawda? W rzeczywistości jednak: omijanie wieczornego posiłku spowalnia metabolizm. Żołądek się rozleniwia, a to wcale nie pomaga w wydajnym zrzucaniu zbędnego tłuszczu. Lekka, zdrowa kolacja to samo zdrowie i jak najbardziej odpowiedni sposób, by długofalowo utrzymywać odpowiednie tempo trawienia. Stosowanie głodówek i rezygnowanie z regularnych posiłków to pierwszy krok do rozregulowania procesów zachodzących w naszym organizmie i do jego niebezpiecznego osłabienia.
Kolejnym faux pas jest chaos panujący w działaniach mających na celu zbicie wagi. Spora ilość marzących o schudnięciu pań nie posiada konkretnego planu na wybrany przez siebie okres walki z nadwagą. Przedstawicielkom płci pięknej nie brakuje zapału do tego, by trochę pokatować się dietami i ćwiczeniami fizycznymi, ale jeśli chodzi o dokładne rozpisanie i określenie, co danego dnia, o danej godzinie powinny w tej kwestii zrobić – cisza.
Wiele kobiet zbyt szybko rezygnuje też z walki o wymarzoną ilość kilogramów. Gdy nie widać od razu efektów wysiłków i starań, ochota na wyrzeczenia spada do zera, a przecież w tydzień czy dwa raczej nie osiągniemy super rewelacyjnych wyników. Odchudzanie to proces długofalowy, tak jak np. nauka jazdy samochodem. Bez cierpliwości i dużej dawki optymizmu - ani rusz.
Przeszkodą w schudnięciu jest często także samowolne opracowywanie diety dla siebie, bez porozumienia z lekarzem czy dietetykiem. Bywa, że odchudzające się panie eliminują w ten sposób z jadłospisu niezbędne dla zdrowia produkty spożywcze, nie dostarczają potrzebnych witamin i mikroelementów i działają na szkodę swojego organizmu. Błędem jest również ślepa ufność w cud diety, których pełno w Internecie, prasie i innych mediach. Zazwyczaj tylko starannie skonsultowany sposób odżywiania ze specjalistą ma szansę przynieść zadowalające skutki. W przeciwnym razie, zamiast schudnąć, możemy narobić poważnych szkód w organizmie. Podobnie z ćwiczeniami. Warto poradzić się specjalisty, który przeanalizuje stan naszego zdrowia, kondycję i możliwości fizyczne i dopasuje odpowiednie ćwiczenia i system treningów stricte pod nas. To, co jest dobre dla 100 innych odchudzających się, nie musi być bowiem akurat dobre dla nas.
Pragnące zrzucić zbędne kilogramy panie niejednokrotnie też zbyt wysoko stawiają sobie poprzeczkę i mają wobec swojego organizmu zbyt wysokie wymagania, a przecież człowiek raczej nie chudnie 5 kilogramów w tydzień ani określoną liczbę gramów na życzenie. Dobrze mieć jak najbardziej racjonalne podejście do odchudzania, nie przejmować się porażkami w tym kierunku, ale też nie nastawiać się na rewelacyjne rezultaty. Nasze ciało to nie modelina.
Iwona Trojan
(iwona.trojan@dlalejdis.pl)
Fot. pixabay.com