Ich dystrybutorzy przekonują, że każdy, kto ich użyje, zacznie wydawać się w oczach innych bardziej atrakcyjny. Jednak czy pozytywne opinie na forach nie są jedynie elementem marketingu szeptanego? Czy feromony w ogóle działają, czy to jedynie efekt placebo?
Feromony to naturalnie występujące substancje chemiczne, w większości lotne, wydzielane i odbierane przez osobniki tego samego gatunku, wywołujące specyficzną reakcję. Służą do komunikacji zapachowej i wymiany informacji oraz przywabiania płci przeciwnej. Są bezwonne i odbierane bez udziału świadomości. Gruczoły skórne odpowiedzialne za ich produkcję umieszczone są głównie pod pachami i w okolicach narządów płciowych. Feromony obecne są również w ślinie czy spermie. Wpływają na rytm fal alfa mózgu i neuroprzekaźniki. Jednym słowem uruchamiają procesy, które mogą sprawić, że zaczniemy czuć do kogoś pożądanie. Jednak czy działanie feromonów nie jest przeceniane?
Czy użycie feromonów może popchnąć w nasze ramiona kogoś, kto inaczej nie zwróciłby na nas uwagi?
W kontekście feromonów najciekawsze wydaje się wabienie płci przeciwnej i dlatego mówi się o nich, mając na myśli feromony płciowe służące do uwodzenia. Nic dziwnego, wszelkiego rodzaju relacje międzyludzkie to coś, co interesuje bardzo wiele osób. Dlatego nawet producenci prezerwatyw, w tym największy Durex, zamieszczają na swoich stronach sex porady.
Feromony płciowe od jakiegoś czasu są sprzedawane w formie bezwonnego płynu do pryskania na skórę. Nie jest to tania przyjemność – mały flakonik zazwyczaj kosztuje kilkaset złotych. Producenci twierdzą, że codzienne używanie takiego płynu zwiększy nie tylko atrakcyjność seksualną, ale pomoże również podczas wszelkich egzaminów ustnych, a także w pracy – w sprzedaży czy w negocjacjach. Czy spryskiwanie się feromonami faktycznie daje rezultaty?
Przede wszystkim warto pamiętać, że jest bardzo wiele rodzajów feromonów i na każdego działa coś zupełnie innego. Na daną mieszankę będzie reagować tylko pewna grupa osób. Dla jednych będzie bardzo atrakcyjna, dla innych nie, na jednych podziała bardzo silnie, na innych wcale, a jeszcze innym może wydać się wręcz odpychająca. W takim przypadku odniesiemy skutek przeciwny do zamierzonego. Ponieważ nie wiemy, jakie feromony podziałają akurat na tę osobę, na którą chcemy wpłynąć, sporo ryzykujemy, kupując flakon jakichkolwiek feromonów i licząc, że nam pomogą.
Podsumowując, feromony działają i nie stanowią jedynie efektu placebo. Jednak dana ich mieszanka na każdą osobę wpływa w inny sposób. Dlatego feromonów w żadnym razie nie można uznać za stuprocentowo skuteczny sposób na zwiększenie atrakcyjności w oczach akurat tej osoby, na której chcemy wywrzeć wrażenie.
Fot. pixabay.com
Autor zewnętrzny