W oczach par singiel to osoba samotna i smutna. Czy naprawdę tak jest?
Okazuje się, że nie. Oto kilka plusów:
- Dążenie do celu – osoby, które są w życiu prywatnym samotne, są bardziej uparte w realizacji swoich planów. Nic nie jest w stanie ich złamać i nigdy się nie poddają.
- Niezależność – badania wykazują, że im bardziej czujemy się niezależnymi, tym mniej negatywnych emocji nam towarzyszy w tym czasie. Z pewnością coś w tym jest. Żyjemy same dla siebie. Troszczymy się same o siebie i nie mamy obowiązku tłumaczyć się ze swoich postanowień, czynów, planów. Robimy to, co jest dla nas słuszne i dobre, nie tłumacząc się nikomu.
- Dobre relacje z rodziną i przyjaciółmi – wiele osób może zauważyć, że singielki mają o wiele lepszy kontakt ze swoją rodziną i przyjaciółmi. Mają dla nich więcej czasu, co przekłada się na częste spotkania, rozmowy przez telefon i kontakty, które umacniają relacje z bliskimi. Mają więcej przyjaciół i znajomych, ponieważ swój czas są w stanie im poświęcić na tyle, by być dla nich kimś wyjątkowym i lubianym.
- Odpowiedzialność tylko za siebie – kiedy jesteśmy w związku, mieszkamy z kimś, wiążemy z nim przyszłość lub już jesteśmy w poważnym i stałym związku, to rzecz jasna, że jesteśmy odpowiedzialni nie tylko za siebie, ale i za tą drugą osobę. Nasze czyny mają znaczenie dla tej drugiej strony i często to, co sobie wymyślimy, nie podoba się drugiej połówce i z naszych planów może nic nie wyjść. Zakładając rodzinę, jesteśmy odpowiedzialni już wtedy za wszystko. Utrzymanie domu, opieka, troska, zarabianie pieniędzy nie tylko na swoje zachcianki, ale także na potrzeby pozostałych domowników.
Dlatego cieszmy się z tej wolności, jaką daje nam status bycia singlem. Jednak pamiętajcie, że na dłuższą metę nie opłaca się życie w samotności. Przyjaciele i znajomi nie zastąpią nam kochającego serca obok nas, czy małych rączek chwytających nas za palec każdego dnia.
Pamiętajmy także, by nie robić niczego na siłę, tylko dać sobie czas na odnalezienie tej odpowiedniej osoby. Często wiążemy się z kimś, bo mama nalega, że zostaniemy starą panną i potem okazuje się, że poznajemy kogoś i tak bardzo chcemy stworzyć coś fajnego na siłę, że po czasie wszystko się rozpada.
Dajmy sobie czas i cieszmy się niezależnością. Na wszystko przyjdzie czas.
Monika Pawlak
(monika.pawlak@dlalejdis.pl)
Fot. pixabay.com