Czego nie wniesiesz na pokład samolotu

To przepisy prawa międzynarodowego regulują głównie zawartość naszych bagaży podręcznych i rejestrowanych. Są one swoistą „wyrocznią”, wskazującą pasażerom, co mogą wnieść na pokład samolotu. Duże znaczenie mają również regulacje poszczególnych linii lotniczych. Przed każdym lotem warto uważnie przestudiować przepisy wybranego przez nas przewoźnika, aby uniknąć na lotnisku niemiłych niespodzianek oraz potencjalnych problemów. Dobrze zajrzeć też np. na stronę internetową Urzędu Lotnictwa Cywilnego, instytucji zajmującej się sprawami lotów cywilnych. Znajdziemy tam tzw. białą listę, która podpowie nam, jakie obiekty są dozwolone do przewozu drogą powietrzną, a jakie zabronione.

W bagażu podręcznym nie powinniśmy przewozić ostrych przedmiotów typu: scyzoryków, brzytew, nożyczek o ostrzu powyżej 6 cm, termometrów rtęciowych, wędek, kijków sportowych, korkociągów, wybielaczy, zabawek imitujących broń, deskorolek. Uprzedźmy naszych partnerów, że sporych rozmiarów części samochodowe oraz narzędzia typu młotki czy wiertarki, także nie są na pokładzie samolotu mile widziane. Linie lotnicze są również uczulone na: zapalniczki, zapałki, łyżwy, druty i szydełka do robótek, zestawy do szycia, sztućce. Uważać też trzeba z płynami, zwłaszcza tymi w opakowaniach powyżej 100ml. Jeśli wybieramy się np. do Afryki, z zabraniem środków owadobójczych mogą być problemy. Prezent w postaci zakopiańskiej ciupagi dla rodziny z zagranicy raczej nie zostanie przewieziony drogą lotniczą. Jeśli chodzi o klucze do mieszkania albo samochodu, tylko i wyłącznie ocena operatora kontroli bezpieczeństwa decyduje czy wniesiemy je na pokład samolotu. Ostateczna decyzja co do pozwolenia zależy oczywiście zawsze od osoby kontrolującej i przepisów wewnętrznych firmy transportowej, z której usług korzystamy, a także od prawa kraju, do którego się udajemy.

Niektóre przedmioty mogą być przewożone tylko w ograniczonej ilości. Dotyczy to np. papierosów. Alkohol umieszczamy w bagażu rejestrowanym. Mocne trunki nie mogą  jednak przekraczać 70% zawartości procentów.

Jeśli do naszych toreb podróżnych zapakujemy jakiś przedmiot niedozwolony, najprawdopodobniej zostanie on nam przez osobę kontrolującą odebrany, umieszczony w specjalnym pojemniku, a następnie zniszczony. No chyba, że wcześniej zdołamy przekazać go komuś kto odprowadza nas na samolot, aby nam tę rzecz do naszego powrotu przechował. Naszą walizkę rejestrowaną czeka dokładna kontrola w sortowni bagażu, a to co mamy przy sobie może zostać poddane oględzinom manualnym przez specjalnie do tego wydelegowanych pracowników kontroli bezpieczeństwa. Zanim więc wyruszymy na lotnisko, dobrze się zastanówmy co chcemy zabrać w podróż i posprawdzajmy aktualne informacje, aby nasza powietrzna jazda przebiegła bez zakłóceń.

Iwona Trojan
(iwona.trojan@dlalejdis.pl)

^{Fot. pixabay.com}