Czy jesteś tolerancyjna?

„Tolerancja”- to pojęcie można różnie rozumieć.

Jeżeli uznamy, że osoba tolerancyjna to ktoś kogo zupełnie nie obchodzi co robią inni, kto ignoruje niesprawiedliwość i zło jeżeli bezpośrednio go nie dotykają- to nie ma w takim postępowaniu niczego dobrego ani godnego naśladowania.

Na pewno znasz powiedzenie „nikt z nas nie jest samotną wyspą”? Nie warto być „samotną wyspą” i patrzeć tylko na swoje dobro i wygodę. Widząc przemoc czy nieuczciwość trzeba protestować. Gdyby każdy patrzył wyłącznie na „czubek własnego nosa” nasz świat przypominałby dżunglę…

Ale większość ludzi rozumie jednak tolerancję zupełnie inaczej. Nie jako egoizm i obojętność. Raczej jako nieocenianie wyborów, stylu życia i hierarchii wartości innych ludzi (o ile nikomu nie szkodzą). Tolerancja nierozerwalnie wiąże się z wyrozumiałością i życzliwym patrzeniem na innych. Tolerancyjny człowiek nie wartościuje cudzych zachowań, nie dzieli ludzi na lepszych i gorszych, nie ma potrzeby „szufladkowania” rzeczywistości.

A ty- czy jesteś tolerancyjna? Czy uważasz, że każdy ma prawo sypiać z kim chce jeżeli nikogo przy tym nie krzywdzi? Czy uważasz, że jedzenie/niejedzenie mięsa jest prywatną sprawą każdego człowieka i nikt nie powinien zaglądać innym do talerza? Czy uważasz, że każdy ma prawo wierzyć w swojego Boga albo nie wierzyć w niego wcale? Czy zdarza ci się komentować cudzy wygląd, ubiór? Czy krytykujesz ludzi tylko dlatego, że ich nie rozumiesz?

Osoby nietolerancyjne często bronią się mówiąc: „tylko wyrażam swoje zdanie, mam do tego prawo”. Oczywiście- mamy wolność słowa i możemy mówić co myślimy- tylko czy zawsze warto to robić? Po co nieustannie oceniać innych ludzi? I to na głos?

Każdy jest inny- to co dla ciebie jest brzydkie, głupie, nienormalne, nie jest takie dla wszystkich.

To, że na przykład macierzyństwo jest najlepszym co cię w życiu spotkało nie znaczy chyba, że powinnaś wmawiać wszystkim kobietom, że jeżeli nie będą mieć dzieci ich życie nie będzie miało sensu?

Czy jeżeli robisz karierę to automatycznie oznacza, że koniecznie musisz gardzić wszystkimi bezrobotnymi?

Może czasem warto różne rzeczy przemilczeć- żeby nie robić komuś przykrości.

Pamiętaj: krytykowanie, a tym bardziej poniżanie innych, NIGDY nie sprawi, że poczujesz się lepiej… Człowiek znający swoją wartość nie potrzebuje umniejszać cudzej wartości!

Katarzyna Lewcun
(katarzyna.lewcun@dlalejdis.pl)

^{Fot. pixabay.com}