To związek, w którym każde z partnerów „ma tyle samo do powiedzenia”- decyzje dotyczące spraw dotyczących ich obojga podejmują wspólnie. W związku partnerskim nie ma „szefa” i „podwładnego”- nawet jeżeli jedno z partnerów jest rozsądniejsze, bardziej zaradne itp. to nie lekceważy drugiego i nie pozbawia go/jej prawa głosu. Związek partnerski powinien opierać się na wzajemnym zrozumieniu. Aby stworzyć naprawdę partnerski związek ludzie muszą nauczyć się ze sobą rozmawiać- zarówno słuchać ze zrozumieniem drugiej strony jak i zrozumiale komunikować swoje potrzeby. Nie da się także zbudować szczęśliwego związku partnerskiego bez umiejętności wypracowania kompromisów.
Jak łatwo określić czy związek dwojga ludzi jest związkiem partnerskim? Wystarczy zapytać ich o podział obowiązków w ich domu. Jeżeli jest niesprawiedliwy- nie ma mowy o prawdziwym partnerstwie.
Ale co właściwie znaczy: „sprawiedliwy podział obowiązków domowych”?
Uwaga: sprawiedliwie nie musi oznaczać „po równo”. Sprawiedliwy podział obowiązków to taki, który sprawi, że każde z was będzie w miarę zadowolone. Na przykład: czy sensowne jest, żeby każde z was co drugi dzień gotowało i zmywało naczynia jeżeli to on lepiej gotuje, a ty lepiej, szybciej zmywasz i w dodatku on nie znosi zmywania, a ciebie ono odpręża? Przecież to absurd abyście oboje męczyli się w imię źle rozumianego równouprawnienia.
Oprócz sprawiedliwego podziału obowiązków, związek partnerski charakteryzuje również sprawiedliwy przydział praw. W tym przypadku dużo prościej zdefiniować „sprawiedliwość”, bo oznacza ona pełną wzajemność. Jak to wygląda w praktyce? Dajecie sobie dokładnie tyle samo wolności, przestrzeni, niezależności. Przykładowo: albo żadne z was nie musi tłumaczyć się drugiemu gdzie, z kim i na jak długo wychodzi, albo macie zasadę, że każde z was to robi.
Jednak partnerstwo w związku to nie tylko sprawiedliwy podział obowiązków i równe prawa. To także partnerstwo w sferze emocji. Wzajemna wyrozumiałość, troska, czułość, empatyczne podejście do stanów emocjonalnych ukochanej osoby- bo nie jesteście partnerami biznesowymi, lecz życiowymi!
Katarzyna Lewcun
(katarzyna.lewcun@dlalejdis.pl)
Fot. pixabay.com