Nikt nie lubi chorować, a przeziębienie atakuje nas nie tylko jesienią, czy zimą, kiedy pogoda jest w kratkę. Także latem możemy złapać wirusa i siedzieć w domu z katarem i męczącym kaszlem.
My dorośli chorujemy rzadziej niż nasze dzieci. Najmłodsi potrafią chorować nawet do kilkunastu razy w ciągu roku. Przykre, ale prawdziwe. Co jest powodem przeziębień? Wirusy – to one są tak zdradzieckie i w takim tempie się rozprzestrzeniają, że wystarczy jedno kichnięcie, a one lecą jak szalone i szukają ofiar.
Nigdy nie byłam zwolenniczką antybiotyków. Zawsze staram się leczyć domowymi babcinymi sposobami. Antybiotyki osłabiają naszą odporność, ale nie tylko. Jakie są te domowe sposoby i czy takie istnieją? Otóż istnieją i są bardzo skuteczne.
1. Miód + cytryna – Mieszanka, która może nie wyleczy, ale na pewno rozgrzeje i wzmocni. Miód i cytrynę dodaję do herbaty lub nawet do soku z malin. Pamiętam też kiedy moja mama robiła mikstury i do miodu z cytryną wlewała łyżkę spirytusu.
2. Sok z cebuli – kroję cebulę i zasypuję sporą ilością cukru. Odstawiam na kilka godzin i pijemy sok ok. 2-3 razy dziennie po jednej łyżce.
3. Sok z malin – moja babcia zawsze mi powtarzała, że na przeziębienie najlepszy jest sok z malin. Mamy zawsze zapas na zimę i takie malinki są zawsze naszym ratunkiem na gorsze dni podczas choroby. Duża ilość witaminy C na pewno wspiera organizm w wychodzeniu z choroby i na przyszłość wzmacnia.
4. Inhalacje – do miski wlewamy wrzątek i dodajemy kilka kropelek olejku eukaliptusowego, sosnowego, miętowego itp. Ja czasem stosuję kilka kropelek Amolu. Moja babcia zawsze go stosuje podczas przeziębienia i uważa, że jest jej wybawcą w tym czasie. Kiedy zaaplikujemy kilka kropel środka, który zacznie wydzielać mocną woń, pochylamy się nad miską, nakrywamy głowę ręcznikiem i przez kilka minut wdychamy. Tuż po zabiegu czujemy, że nasze drogi oddechowe są uwolnione i znacznie lepiej nam się oddycha.
5. Płukanka gardła z ziół – zioła według Waszego uznania, ale my zawsze używamy mieszanki z szałwii, mięty – najlepiej pieprzowej i rumianku. Zalewamy je wrzątkiem i parzymy. Kiedy wywar będzie letni zaczynamy płukanki – średnio 3 razy dziennie. Skład tabletek na gardło jest czasem dość podobny. Niektóre są typowo ziołowe i wtedy warto przygotować samemu taką miksturę niż kupować lek w aptece.
Monika Pawlak
(monika.pawlak@dlalejdis.pl)
Fot. pixabay.com