Dość negatywnego myślenia

Opublikowano: 2017-06-08
Przestać mieć negatywne podejście do życia.
Zamiast cieszyć się życiem i tym co mamy, rozpamiętujemy trudne sprawy i sytuacje. Po co roztrząsać problemy, które były? Podobno jesteśmy uzależnieni od rozpamiętywania i ciągłego patrzenia wstecz.

Bardzo lubimy narzekać i wracać do starych spraw, które nie są dla nas lekkie i przyjemne. Po co to robimy, jeśli to nas rani i przynosi ze sobą garść smutku? Zapewne są to sprawy, z którymi nie rozprawiliśmy się do końca. Nie potrafimy wewnętrznie się wyciszyć i poukładać w głowie myśli. Jak radzić sobie z wewnętrznym przygnębieniem i roztrząsaniem problemów?

  1. Jeśli masz problem, zaplanuj na jego rozwiązanie kilka chwil w ciągu dnia – są problemy, których nie da się rozwiązać ot tak. Życie nie jest usłane różami i są różne sytuacje życiowe. Jeśli mamy coś do rozgryzienia, to postarajmy się poświęcić temu kilka chwil w ciągu dnia. Później róbmy to, co powinniśmy, tak by nie zamartwiać się godzinami. Nic dobrego nam to nie da, a może sprawić, że praca nie będzie nam szła tak, jak należy i w końcu wpadniemy w depresję.
  2. Znajdź ucieczkę od złych myśli – mówią, że sport to zdrowie, ale sport to także wykorzystanie czasu wolnego. Czasu, który zapewne wykorzystalibyśmy na rozpamiętywanie, a tak połączymy pożyteczne z przyjemnym. Może warto także pomyśleć tutaj o  kick- boxingu? Nasze negatywne emocje powinniśmy gdzieś rozładować. Nie męczmy siebie psychicznie, tylko dajmy upust naszym złym emocjom. Wszystko, co nas dręczy, możemy wyrzucić z siebie. Na pewno nam to pomoże, a nie zaszkodzi.
  3. Wsparcie najbliższych – każdy problem jest do rozwiązania i tak naprawdę nie ma rzeczy niemożliwych. To nasze podejście do życia nas czasem ogranicza i nie potrafimy sobie poradzić w pewnych kwestiach. Towarzystwo pozwala nam zapomnieć o przykrych sprawach. Rozprasza nasze myśli i pozwala na chwilę zapomnieć i zrelaksować się. Jeśli mamy zaplanowany czas z przyjaciółmi, to wykorzystajmy go możliwe dobrze. Nie zaczynajmy naszych żali do siebie i całego świata, a skupmy się na tym, co jest tu i teraz.
  4. Nie stój w miejscu, działaj – zamartwianie się na pewno nie rozwiąże naszych problemów. Zacznijmy działać. Najważniejsze to wiara w siebie i to, że jesteśmy w stanie pokonać wszelkie przeciwności. Jeśli jest coś z przeszłości, co nasz dręczy, to po prostu rozprawmy się z  tym raz na zawsze. Będzie to najlepsze dla nas i na pewno także dla naszego otoczenia.


Monika Pawlak
(monika.pawlak@dlalejdis.pl)

Fot. pixabay.com



Facebook
Reklama
 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat

COUNT:15