Dzień Matki

Dla wielu osób święta typu Dzień Matki czy Walentynki nie mają sensu, bo przecież bliskich kocha się cały czas, a nie w konkretny dzień. Racja, ale warto jednak potraktować taki dzień jako przyjemne oderwanie od codzienności, moment, w którym na pierwszy plan wysuwamy naszą rodzicielkę i dbamy o jej przyjemność, sprawiamy jej miłe niespodzianki. I nieważne, czy jesteśmy jeszcze młodzi czy już starsi, bo przecież dla nich zawsze pozostaniemy dziećmi.

Jest to święto z długą tradycją. Niektórzy wywodzą jego źródło od starożytnych Greków i Rzymian, którzy czcili matki-boginie, będące symbolem płodności i urodzaju. Kultem obdarzano na przykład boginię Cybele, określaną jako matkę bogów, i celebrowano jej postać podczas kilkudniowego święta, nazywanego Hilariami.

W siedemnastowiecznej Anglii przyjął się zwyczaj „Niedzieli u Matki”, kiedy odwiedzano swoje rodzicielki i obdarowywano je prezentami, kwiatami. Był to również dzień wolny od pracy, który przypadał na czwartą niedzielę postu i ma swoje korzenie w kościele. Tradycyjnie tego dnia służba była zwalniana przez gospodarzy do domu i mogła spotkać się ze swoją rodziną i wspólnie uczestniczyć w nabożeństwie. Wpływ na przekształcenie tego zwyczaju w celebrowanie Dnia Matki miała jego amerykanizacja.

W Stanach Zjednoczonych dzień ten związany jest z Anną Jarvis, która uhonorowała śmierć swojej matki – aktywistki na rzecz doceniania matek – i kontynuowała jej działania. Systematycznie popularyzowała to święto i ostatecznie w 1914 roku Kongres USA wyznaczył drugą niedzielę maja na święto narodowe, którego bohaterkami są matki. Warto zaznaczyć, że choć Anna Jarvic początkowo była szczęśliwa ze swego sukcesu, to jednak wkrótce negatywnie zaskoczyła ją komercjalizacja tego święta. Przyczyniła się ona jednak do rozprzestrzenienia się tej tradycji na cały świat i obecnie Dzień Matki obchodzony jest w wielku krajach.

Interesującą genezę ma również australijskie święto. W 1924 roku podczas wizyty w domu dla kobiet Janet Heyden spotkała wiele samotnych i zapomnianych matek. Zorganizowała lokalną akcję, w której wzięli udział uczniowie oraz przedsiębiorstwa – kobiety odbarodowano prezentami. Co roku inicjatorka dbała, by zwyczaj ten był kontynuowany, a z czasem przeobraził się on w ogólnokrajowe święto. Ciekawostką jest to, że tradycyjnie matki obdarowywane są chryzantemami – choć święto obchodzone jest w maju, to w Australii jest wtedy przecież jesień, typowa pora dla tego kwiatu.

W Szwecji święto mam miało ciężkie przeprawy. W latach 20. XX wieku zorganizowano je z inspiracji pisarki Cecilii Bååth-Holmberg, jednak potrwało aż kilka dekad zanim zagościło do szwedzkich domów na dobre. Na niechęć do tej tradycji wpływała opinia, że jest to święto komercyjne. Co dziwne przeciwnie było z dniem ojca, który obchodzono chętnie już od lat 70. XX wieku. Obecnie Szwedzi świętują dzień matki w ostatnią niedzielę maja – dzięki czemu rodzina może wspólnie wyjść na dwór i zebrać kwiatki dla ukochanej osoby. 

A jak było u nas? Po raz pierwszy to krakowianie świętowali dzień matki i to dosyć dawno, bo już w 1914. Od tej pory, jako jedyni na świecie, obchodzimy ten dzień właśnie dzisiaj, 26 maja. Tradycyjnie rodzicielki obdarowywane są przez młodsze dzieci ręcznie wykonanymi laurkami, a na lekcjach przygotowuje się prezenty – moja mama do dzisiaj przechowuje korale z makaronu i broszkę z korka, które podarowałam jej po podstawówkowych zajęciach. Od starszych dzieci matki otrzymują często drobne lub większe upominki oraz oczywiście kwiaty, których w maju jest tak wiele.

Z okazji Dnia Matki dla wszystkich matek-czytelniczek Kobieta30.pl – szczęśliwych chwil w gronie bliskich, wspaniałej atmosfery pełnej śmiechu i radości.

Katarzyna Kolibabska
(katarzyna.kolibabska@dlalejdis.pl)

^{Fot. pixabay.com}