Kąpiel dla ciała i dla ducha

Już starożytni Rzymianie potrafili docenić jej znakomite właściwości lecznicze i odprężające. Warto zatem pamiętać, że ta prosta czynność może przynieść nam naprawdę wiele dobrego.

Po stresującym dniu praktycznie każdy z nas ma ochotę wziąć ciepłą, odprężającą i długą kąpiel. Nasze ciało zwykle samo wie, czego akurat potrzebuje – dlaczego więc miewamy niekiedy tak dużą ochotę na to, by zanurzyć się w ciepłej wannie? Odpowiedź jest prosta: Ciepła woda powoduje rozszerzenie naczyń krwionośnych, a co za tym idzie lepszy przepływ krwi. To z kolei bardzo pomaga naszym mięśniom w naturalny sposób rozluźnić się, stają się one również lepiej ukrwione a mikro-skurcze po prostu zanikają.

Osoby mające problemy z krążeniem, cierpiące na żylaki lub mające skłonności do pękania naczynek krwionośnych, powinny zwrócić szczególną uwagę na temperaturę wody – przede wszystkim nie powinna być ona zbyt gorąca. Optymalna temperatura to 35 do 38 stopni Celsjusza. Ponadto kąpiel raczej nie powinna trwać dłużej niż 20 minut, gdyż powyżej tego czasu narażamy naszą skórę na wysuszenie. Można tego w pewnym stopniu uniknąć, jeśli do wody dodamy kilka kropel nawilżających olejków lub po prostu oliwki dla dzieci. W zależności od tego, co dodamy do naszej kąpieli, może być ona rozluźniająca i uspokajająca (np. olejek lawendowy), upiększająca (kozie mleko), czy nawet inhalująca (olejek eukaliptusowy).

Jakkolwiek zdrowa jest kąpiel, należy z nią uważać przy niektórych schorzeniach. Jeżeli mamy gorączkę lub nawet stan podgorączkowy, raczej powinniśmy zrezygnować z zanurzania się w wannie. Podwyższona temperatura ciała i osłabienie towarzyszące gorączce w połączeniu z ciepłą i parną kąpielą może prowadzić do zasłabnięcia i omdlenia (a omdlenie w wannie pełnej wody mogłoby być dość niebezpieczne). To samo dotyczy wspomnianych wyżej problemów z krążeniem lub choroby wieńcowej. Także osoby cierpiące na żylaki kończyn dolnych nie powinny zażywać długich i gorących kąpieli, gdyż prowadzi to do powiększenia istniejących już żylaków. Najlepiej poradzić się swojego lekarza, jak często możemy zażywać kąpieli, gdy cierpimy na któreś z wymienionych schorzeń.

Problemy skórne to kolejny temat do omówienia z lekarzem – na niektóre z nich kąpiel z dodatkiem odpowiednich składników może okazać się wielce pomocna, natomiast przy innych może wręcz zaszkodzić i pogorszyć stan skóry. Pewne jest natomiast, że nie powinniśmy się kąpać, jeśli na ciele mamy otwarte rany.

Ciepła woda, pachnące olejki, piana i świece dla klimatu – czasami bardzo niewiele trzeba, by w domowym zaciszu zrelaksować się i odprężyć zawsze wtedy gdy mamy na to ochotę.

Małgorzata Dudek
(malgorzata.dudek@dlalejdis.pl)

^{Fot. sxc.hu}