W innych sytuacjach zażywanie antybiotyków przynosi więcej szkody niż pożytku, bo na tyle osłabia naturalne siły obronne organizmu, że aby dojść do siebie po takiej kuracji, potrzebujemy kilkunastu tygodni, a w tym okresie podatność na zakażenia jest zwiększona. Jednak w walce z niektórymi infekcjami i chorobami niezbędny jest antybiotyk.
- Angina – to infekcja, przy której zażycie antybiotyku jest konieczne. Tę chorobę wywołują bakterie paciorkowca. Może przy niej dojść do powikłań i to bardzo ciężkich, takich jak gorączka reumatyczna, zapalenie nerek czy też zapalenie mięśnia sercowego.
- Gronkowiec złocisty – to drobnoustrój, który może wywołać ciężkie do leczenia zakażenia skóry, ale także groźne zapalenie układu oddechowego (np. zapalenie płuc). Zdecydowanie wymaga stosowania antybiotyków.
- Gruźlica – to inna ciężka choroba bakteryjna, której bez antybiotyków nie da się wyleczyć. A zachorowania w Polsce zdarzają się coraz częściej. Ludzki organizm z reguły nie potrafi samodzielnie zwalczyć bakterii zwanej prątkiem gruźlicy albo prątkiem Kocha (tuberculosis). Tę chorobę leczy się zazwyczaj wręcz kombinacją kilku antybiotyków.
- Borelioza – wywołują ją bakterie zwane krętkami boreliozy. W tym przypadku terapia antybiotykowa może trwać nawet kilkanaście tygodni, a czasem trzeba ją nawet powtórzyć.
- Helicobacter pylori – ta bakteria o egzotycznej nazwie jest uznawana z jedną z głównych przyczyn choroby wrzodowej. W przypadku tej dolegliwości także nie unikniemy kuracji antybiotykowej.
Klaudia Kwiatkowska
(klaudia.kwiatkowska@dlalejdis.pl)
Fot. pixabay.com