Myślę, że wszystko zależy od człowieka i jeden kocha wieś, a drugi nie wyobraża sobie tam życia. Ja wychowałam się na wsi. Kocham swoje rodzinne strony, ale odkąd zamieszkałam w dużym mieście, zaczęłam zauważać, że żyjąc na wsi miałam wiele rzeczy ograniczonych i nie mogłam korzystać z tego, z czego korzystała młodzież mieszkająca w mieście.
- Edukacja – mieszkając na wsi wszędzie miałam daleko. Najbliższe większe miasto mieliśmy ok. 60 km od domu rodzinnego. Nie mogłam w pełni rozwijać swoich pasji, ponieważ moja okolica nie miała takich placówek. Widzę teraz, jak rozwija się moje dziecko, kiedy ma od najmłodszych lat kontakt z ludźmi. Widzi więcej, więcej rozumie i wiem, że jeśli będzie mądrze podchodził do życia, to miasto da mu większe możliwości rozwoju niż ja kiedyś miałam.
- Czas wolny – na wsi czas wolny spędzałam na wycieczkach rowerowych i czytaniu książek w ogródku. Okolica nie oferowała niczego więcej. Nie ukrywam, że czasem za tym tęsknię, ale teraz mam o wiele więcej możliwości. Kino, teatr, spacery po różnych parkach, ZOO itp. Wiem, że ktoś powie, że mówię jak prawdziwy mieszczuch, ale cieszę się, że mogę pokazać dziecku to, czego ja w jego wieku nie widziałam.
- Praca – nie ma co ukrywać, że większe miasto to możliwość lepszej pracy i ofert pracy z pewnością jest znacznie więcej. Mamy tutaj możliwość rozwoju. Szkolenia, spotkania, nawiązywanie co jakiś czas nowych kontaktów otwiera nam to drogę do nowych możliwości i poszerzania swoich horyzontów.
Nie wyobrażam sobie teraz życia na wsi. Kocham miejsce, w którym się wychowałam, ale uwielbiam spędzać tam czas, kiedy chcemy oderwać się od pracy i wypocząć . Tam odpoczywamy i spędzamy czas z najbliższymi, ale teraz miasto jest naszym domem i to tutaj zamierzamy realizować swoje cele i marzenia.
Początki w mieście do łatwych nie należą i tak naprawdę trudno nam się przystosować do otoczenia, nowego miejsca, interakcji z ludźmi. Wszystko wymaga czasu i z czasem nabieramy większej pewności siebie i czujemy się tutaj dobrze. Mi miasto otworzyło drzwi do realizacji moich marzeń. Mam nadzieję, że nic nie stanie mi na przeszkodzie.
Monika Pawlak
(monika.pawlak@dlalejdis.pl)
Fot. pixabay.com