Walentynki według singla
Opublikowano: 2017-02-14
Święto Zakochanych zbliża się wielkimi krokami. Walentynki mają tylu samo wielbicieli, co i przeciwników.
Zakochane pary celebrują swoją miłość, oznajmiając światu jak bardzo są szczęśliwi. A co z singlami? Podobno to dla nich najgorszy dzień w roku. Jeśli jesteś singielką (i mimo wszystko jest ci z tym dobrze) to jeden dzień w roku nie powinien odbierać ci radości życia. Zamiast tego masz wiele opcji, jak spędzić 14. lutego i nie dać się wciągnąć w walentynkowy nastrój.
- Zakupy – to zawsze jest dobra opcja. Nic tak nie poprawia kobiecie humoru, jak buszowanie w sklepach i szukanie nowej pary butów czy wystrzałowej kiecki. Jeśli masz jakąś wolną koleżankę, śmiało zaproponuje jej wspólny wypad do galerii handlowej. Nawet się nie obejrzycie, kiedy czas upłynie wam w mgnieniu oka w sklepowej przymierzalni.
- Impreza dla singli – nie chodzi o to, żeby desperacko znaleźć jakiegokolwiek partnera na ten dzień. Nie. Szalona noc przy gorących rytmach i beztroskiej atmosferze w towarzystwie osób o takim samym statusie związku co ty, to gwarancja świetnej zabawy i wyśmienitego samopoczucia. Z całą pewnością, odprężysz się, napełnisz pozytywną energią i będziesz mogła niezobowiązująco poflirtować oraz poznać wiele interesujących osób.
- Wieczór w domu – jeśli jednak nie jesteś miłośniczką szalonych imprez lub akurat nie masz nastroju na całonocne pląsy, nic nie stoi na przeszkodzie, by zaszyć się w domu w ciepłym łóżku, z gorącą czekoladą (lub winem) i zabawną komedią. Błogie lenistwo przed telewizorem to przecież żaden grzech.
- Wypad za miasto – jeśli jesteś zapaloną podróżniczką, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby kupić bilet, spakować walizkę i wyruszyć na weekend za miasto. Spacerując uliczkami, zwiedzając interesujące obiekty czy próbując lokalnych smakołyków sprawisz, że czas szybko zleci i nawet nie zorientujesz się, że ten dzień już minął.
Klaudia Kwiatkowska
(klaudia.kwiatkowska@dlalejdis.pl)
Fot. pixabay.com