Wewnętrzne dziecko

Opublikowano: 2020-05-02
Znajdź w sobie dziecko.
Pomimo, iż jesteś już dorosła, nadal jest w tobie część dziecięca.

Być może głęboko schowana przed światem, bo przecież ogólnie jest przyjęte, że człowiek dorosły jest dojrzały i nie używa dziecięcych mechanizmów. Tymczasem dbając o swoje wewnętrzne dziecko możesz pomóc sobie w dorosłym życiu.

Kim zatem jest wewnętrzne dziecko? Jest to piękna część, którą posiadasz bez względu na to, czy ją akceptujesz, czy też wypierasz. Odpowiada ona za wszystkie twoje pragnienia, marzenia, tęsknoty, smutki i złość. Każda z nas czuje się czasem jak dziecko. Choć wygląd mówi co innego, zdarza się, że występują sytuacje, w których czujemy się zagubione, zahukane, opuszczone, bezradne lub też beztrosko szczęśliwe - mamy chęć szaleć, śmiać się i nic nie jest w stanie popsuć nam humoru. To są właśnie odczucia na poziomie dziecka. Co nie znaczy od razu, że jesteśmy dziecinne. Po prostu odczuwamy. Grunt, by nie zapomnieć, że mimo wszystko jest się dorosłym, zatem całkowite zatracanie się w dziecięcych emocjach, trzeba zostawić dzieciom. Ty musisz już wiedzieć, jak kontrolować te emocje, by sobie pomóc, a nie zaszkodzić. Co w tym pomaga?

Przede wszystkim powinnaś poszukać przyczyny aż tak silnych emocji. Zwłaszcza, jeśli masz do czynienia z tymi trudnymi, jak np. smutek, czy złość. Spróbuj porozmawiać ze swoim wewnętrznym dzieckiem. Zapytaj więc samej siebie, czego ci trzeba, kiedy właśnie czujesz przejmujący smutek, strach, czy złość. Jako dorosła osoba masz tę moc, której nie posiadają jeszcze małe dzieci, a mianowicie jesteś już w stanie sama zadbać o siebie i swoje odczucia.

Pamiętaj, że twoje wewnętrzne dziecko przekazuje ci ważne sygnały, dlatego warto jest ich nie ignorować.  Jeśli zaczniesz lekceważyć to, co ono czuje, będzie mimo wszystko dawać o sobie znać. Jak to lepiej zrozumieć? Wyobraź sobie dziecko, jakie chcesz, może być ono 6 - cio12 – to letnie. Zastanów się, czego ono potrzebuje, kiedy płacze, jest nieszczęśliwe, lub się złości? Pierwsze, co przychodzi na myśl, to przede wszystkim to, że potrzebuje ono zrozumienia. Chce być wysłuchane, nieskrytykowane, potraktowane poważne, i niezlekceważone.

Zatem, jeśli ty czujesz w sobie trudne emocje, też potrzebujesz, by cię wysłuchano i zrozumiano. W tej roli świetnie sprawdzi się ktoś tobie bliski, z rodziny, czy też przyjaciel, ale równie dobrze może to być… pamiętnik. Po prostu pozwól sobie podzielić się z kimś swoimi trudnymi odczuciami, a wtedy zobaczysz, jak szybko poczujesz oczyszczającą ulgę.

Wewnętrzne dziecko, jest czymś, co w tobie najgłębsze. To ono pokazuje ci twoje ukryte tęsknoty i marzenia - zarówno te, o których marzysz teraz, jak i te, o których spełnieniu marzyłaś w dzieciństwie. Mogą to być również te niespełnione, więc za każdym razem, gdy zakręci ci się w oku łza na myśl o którymś marzeniu z dzieciństwa, wiedz, że do głosu doszło twoje wewnętrzne dziecko. To najlepszy znak na to, że ono wraz z wiekiem nie umiera.

Warto słuchać również tego dziecięcego głosu, który jest samą naturą. Tym, co w tobie najprawdziwsze, bez poprawek, gdyż są to tylko i wyłącznie twoje uczucia w czystej postaci, a tylko rozumiejąc je, dbając o nie i przyglądając się im, jesteś w stanie być odpowiedzialnym dorosłym.

Monika Trentowska
(monika.trentowska@dlalejdis.pl)

Fot. pixabay.com



Facebook
Reklama
 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat

COUNT:15