Przegląd techniczny auta
Przed wyruszeniem w trasę – nie ważne daleką czy bliską – przygotowania rozpoczynamy od przeglądu technicznego samochodu. Dbając o bezpieczeństwo swoje i pasażerów, nie możemy zapomnieć o kluczowej kwestii, jaką jest zmiana opon. Nikomu nie trzeba przypominać, że najważniejsze jest odpowiednie ogumienie – uniwersalne lub sezonowe. W drugim przypadku latem najlepiej sprawdza się ogumienie letnie natomiast, gdy za oknem jest siarczysty mróz niezawodne są opony zimowe - Gliwice, Wrocław, Łódź, Warszawa, Gdańsk – w każdym większym mieście bez problemu znajdziemy serwisanta, który w sposób profesjonalny zajmie się przygotowaniem auta do podróży. Oprócz tego sprawdźmy koniecznie stan samochodowej apteczki.
Bezpieczeństwo i komfort podróży
Jeżeli od zakupu fotelika minęło dużo czasu, może warto rozważyć zakup większego. Osłonki na szyby lub rolety chroniące przed słońcem to również niezbędne wyposażenie dziecka w samochodzie.
Najlepszą opcją jest podróżowanie w czasie snu dziecka, dlatego – gdy mamy taką możliwość – wyruszajmy nocą. Wówczas istnieje duża szansa, że pociecha prześpi większą część czasu. Jest to zasadne również wtedy, gdy maluch źle znosi jazdę autem lub cierpi na chorobę lokomocyjną.
W przypadku, gdy podróżujemy latem dbajmy o to, by różnica temperatur wewnątrz i na zewnątrz samochodu nie była zbyt duża. 10 stopni Celsjusza to maksimum. W przeciwnym wypadku narażamy swoich pasażerów na gwałtowne zmiany temperatur w momencie postojów. Gdy używamy klimatyzacji, pamiętajmy, że z przodu jest zawsze chłodniej, dlatego sprawdźmy, czy dziecku nie jest za gorąco. Pamiętajmy odpowiednim nawadnianiu – zarówno dziecka, jak i siebie.
Wizyta u lekarza i choroba lokomocyjna
Jeżeli wybieramy się za granicę, skonsultujmy się z lekarzem w sprawie niezbędnych w tym przypadku szczepień. Istotne jest również uzupełnienie szczepień obowiązkowych.
Gdy dziecko cierpi z powodu choroby lokomocyjnej, pamiętajmy o kilku ważnych kwestiach:
Jedzenie i zabawa
Prowiant na podróż przygotujmy w formie lekkostrawnych posiłków. Robienie postojów na czas jedzenia – gdy dziecko nie wymaga karmienia piersią – nie jest konieczne, a czasem może okazać się kłopotliwe. Przerwa w podróży, w czasie której pociecha siedzenie w aucie zastąpi siedzeniem przy stole, nie jest najlepszym pomysłem. Najlepiej, gdy w tym czasie dziecko będzie mogło sobie pobiegać i się pobawić. Dla małego dziecka zabierzmy kocyk lub specjalną matę, na której będzie mogło poleżeć np. na trawie.
W przypadku, gdy dziecko nie ma choroby lokomocyjnej i z chęcią je w czasie drogi, pozwólmy mu na to. Okruszki i bałagan w aucie są niską ceną za szybsze dotarcie do celu. Warto z góry zaplanować sobie miejsca, w których się zatrzymamy.
Wyświetlanie filmów to dobry pomysł. Śpiewanie piosenek, układanie historyjek, zabawy np. w liczenie czerwonych samochodów mijanych po drodze, mogą sprawić, że dziecko chętnie będzie wyruszało na samochodowe wycieczki.
Pamiętajmy o zabraniu ulubionego misia, gier i zabawek pociechy. Jeżeli dziecko chce się samo spakować na wycieczkę, pozwólmy mu na zabranie plecaka wyposażonego w jego własny „podróżniczy niezbędnik”.
W czasie samochodowej wycieczki z małym dzieckiem stałym punktem są częste postoje. Weźmy to pod uwagę, planując godzinę dotarcia do celu.
Fot. norauto.pl
Autor zewnętrzny