Mężczyźni lubią, gdy włosy pań są ich prawdziwą ozdobą, lśnią, są gładkie i puszyste. Niektóre fryzury nie zyskują jednak u nich zazwyczaj aprobaty, choć są oczywiście i tacy faceci, którym jest zupełne obojętne jak czesze się ich ukochana i co robi ze swoimi włosami. Wielu facetów kręci jednak nosem na zbyt krótkie włosy u partnerki. To według nich mało seksowny look, a pokazanie się z chłopczycą u boku nie powoduje zazwyczaj zazdrości kolegów.
Opadające na ramiona włosy z kolei cieszą oko przeciętnego mężczyznę. Facetom podoba się, jak kobieta potrząsa ozdobą swojej głowy, lubią też często głaskać swoją partnerkę po włosach. Mężczyźnie rzednie jednak mina, jeśli kaskada włosów sięga znacznie poniżej pasa, a ukochana ma zamiar pobić wszelkie możliwe rekordy w ich zapuszczaniu. Włosy sięgające kobiecego tyłeczka zazwyczaj odstręczają przedstawicieli brzydszej płci. „Na co jej tyle włosów?” – dziwią się wtedy – przecież to tylko sam kłopot”.
Podobnie jest z tęczowymi włosami. Młode kobiety lubią eksperymentować z kolorami na głowie i niejedna wychodzi od fryzjera z różnobarwnymi pasmami na całej powierzchni włosów. Według przeciętnego faceta taki look to prawdziwy koszmar. Przedstawicielka płci pięknej ostrzeżona na jeża również mało kiedy jest typem numer jeden u mężczyzn. Podobnie jeśli chodzi o dredy. Twarde w dotyku włosy nie są tym, co powszechnie preferują faceci, no chyba, że sami mają dredy albo są np. fanami muzyki reggae. Upięte w niedbały bob włosy przypominają z kolei facetom fryzury ich babć, cioć i sąsiadek emerytek. Nie są też więc mile widzianymi przez nich żeńskimi fryzurami. Panowie nie lubią, kiedy partnerka ma tak ułożone włosy, że nie mogą ich dotknąć. Motyle z tyłu głowy czy inne wymyślne fryzury, na które strach chuchnąć w obawie, że się rozlecą, co rozsierdzi lub zasmuci kobietę nie są z reguły tymi, którymi zachwycają się faceci. Wielu mężczyzn nie przepada też za artystycznym nieładem na głowie partnerki ani za jej nierozczesanymi włosami. Nawet więc jeśli wybierasz się w długą podróż z facetem i nie pamiętasz, w której części bagażu schowałaś szczotkę, spróbuj to sobie przypomnieć. Zyskasz u niego plusa.
Panowie nie lubią też przesadnej ilości kosmetyków na żeńskich włosów, a zwłaszcza ton lakieru, którym wiele kobiet spryskuje ozdobę głowy. Czasem mniej naprawdę znaczy więcej. Uczesanie zasłaniające twarz i oczy to także nie numer jeden dla przedstawicieli płci brzydszej. Jak tu zobaczyć bowiem czy partnerka jest zadowolona czy zagniewana, jeśli obwarowana jest przez codzienną fryzurę.
Iwona Trojan
(iwona.trojan@dlalejdis.pl)
Fot. pixabay.com